W ostatni weekend miałyśmy przyjemność szkolić zespół Ośrodka "WSPÓLNY ŚWIAT" w Białej-Podlaskiej. Jego członkowie na co dzień pracują z dziećmi i młodzieżą z zaburzeniami ze spektrum autyzmu, jednak chcą poszerzać swe kompetencje o nowe obszary wiedzy. Zdarza się, że do tego typu środków trafiają także dzieci z mutyzmem wybiórczym, które zostały błędnie zdiagnozowane. Dlaczego tak się dzieje? Zapraszamy do lektury.
W dobie coraz większej świadomości na temat autyzmu dziecko, które:
- jest wycofane,
- nie uczestniczy w zabawach z innymi dziećmi,
- bawi się ciągle tą samą zabawką,
- unika kontaktu wzrokowego,
- nie mówi spontanicznie,
- nie odpowiada na pytania
może być pochopnie uznane za autystyczne.
Jego trudności w interakcjach społecznych oraz brak mowy automatycznie nasuwają na myśl diagnozę zaburzeń ze spektrum autyzmu. Niestety, opiekunowie i specjaliści wielokrotnie dają się złapać na tę diagnostyczną pułapkę.
Pozornie, obraz dziecka z mutyzmem wybiórczym w przedszkolu lub szkole może przypominać to jak zachowuje się dziecko z zaburzeniami ze spektrum autyzmu.Aby uniknąć pułapki diagnostycznej, koniecznie sprawdź, czy:
1) Zachowanie dziecka jest nieprawidłowe we wszystkich, czy tylko w niektórych sytuacjach. Czy jego obraz w domu i szkole/przedszkolu jest taki sam, czy różny?
2) Dziecko jest w stanie komunikować się (werbalnie lub nie), o ile ma do tego sprzyjające warunki, np. w domu, u boku bliskiej osoby.
Niniejszy tekst stanowi własność Fundacji na rzecz osób dotkniętych mutyzmem wybiórczym i ich rodzin "MÓWIĘ".