Jak Krysia zaczęła mówić
Nasza córka Krysia we wrześniu poszła do pierwszej klasy. W sierpniu byliśmy u Państwa, już po raz drugi, na wczasach terapeutycznych. Tam doradziła nam Pani aby skorzystać z pomocy psychologa z Lublina. Na początku roku szkolnego wydawało nam się, że jest poprawa, ale to było chwilowe. Krysia do nikogo w szkole się nie odzywała, nie jadła, były problemy z wychodzeniem do toalety, ale do szkoły chodziła chętnie. Korzystała pomocy szkolnego psychologa. Doszliśmy jednak do wniosku, że to za mało. Za Pani namową udaliśmy się do psychologa. I to był strzał w dziesiątkę. Jeździliśmy od listopada co tydzień, systematycznie. Stosowaliśmy się do zaleceń, wykonywaliśmy zadania. Postawiliśmy duży nacisk na naukę samodzielności. Do tego doszła jeszcze duża motywacja – Krysia bardzo chciała mieć psa.
Na początku marca włączyliśmy lek. Zdecydowaliśmy się również spełnić jej marzenie – kupiliśmy małego psa. I nagle w dniu 18 marca Krysia OTWORZYŁA SIĘ NA ŚWIAT!!!!!!!!!!! Prawie po 5 latach pękła szklana kula, która ją ogromnie ograniczała. Zaczęła rozmawiać w szkole praktycznie ze wszystkimi. Nie jest to jeszcze swobodna rozmowa, ale zawsze to rozmowa ROZMOWA. Głównym tematem rozmów był oczywiście pies. Z tej radości po prostu eksplodowała!!!!! Pomógł z pewnością również lek i oczywiście terapia. W tym dniu odebrałam w pracy kilka telefonów od osób z którymi zaczęła rozmawiać. Nie słyszałam szczegółów, płakałam ze szczęścia....
Widać było, że Krysia też bardzo się cieszy z tego że JUŻ ROZMAWIA. Nawet zaczęła się tym chwalić. Krysia powiedziała pani psycholog, że już nie musi do niej przyjeżdżać, bo przecież rozmawia. Zawarły, więc umowę że tak zostanie NA ZAWSZE!!!!
Pani Basiu, nasze życie się odmieniło. Minęły już 2 miesiące od tego przełomowego dnia. I jest super. Krysia ma koleżanki, je, pije, chodzi do toalety, sama jest w stanie wypożyczyć książkę z biblioteki, zgłasza się na lekcjach, jest w stanie kogoś o coś zapytać i to nie tylko w szkole. Uczy się bardzo dobrze, wszystko ma zaliczone, uczestniczy w konkursach. Kiedyś w rubryce czytanie czy śpiewanie było pusto, teraz są uśmiechnięte buźki.
Ma jeszcze bariery w stosunku do osób z dawnego przedszkola – z którymi nie rozmawiała, ale może z czasem jeszcze i to minie.
Pani Basiu,
ogromnie Pani dziękujemy za pomoc jaką nam Pani okazała, za dobre rady, za szkolenia, które uświadomiły nas czym jest mutyzm wybiórczy, za długie wieczorne rozmowy na wczasach ....... za wszystko. Nie sposób jest wyrazić jak jesteśmy wdzięczni wszystkim osobom, które przyczyniły się do sukcesu naszego dziecka.
Mamy nadzieję że Pani praca, poświęcenie oraz ogromne zaangażowanie Pani współpracowników z Poradni będą przynosić sukcesy również u innych dzieci. Oby takich sukcesów było jak najwięcej!
Pozdrawiamy,
Rodzice Krysi
Niniejszy artykuł jest chroniony prawami autorskimi przez Poradnię Terapii Mutyzmu „Mówię!”. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Prawa do zdjęcia należą do
Freepik